Powered By Blogger

wtorek, 31 stycznia 2017

Krem do rąk ANIDA

Witam Wszystkich moich czytelników ;)

Dzisiaj przychodzę do Was z postem o kremie do rąk a mianowicie królem dzisiejszego postu jest "Krem do rak ANIDA - wosk pszczeli i olej makadamia" skóra bardzo sucha i szorstka 

Co według mnie znaczy ulubieniec ?  - jest to coś co u mnie się  sprawdziło, przynosi przyjemność podczas używania coś co kupuje ponownie i zużywam do końca albo mam w planach zakupić ponownie. U mnie nie ma ulubieńców miesiąca bo uważam, że jest to nie rzetelna opinia oraz bardzo naciągana.Jak można powiedzieć, ze jest to ulubieniec jak używamy kosmetyk tydzień lub dwa i blogerki piszą jaki to jest ich ulubieniec a po wykończeniu w innym poście piszą, ze nie za bardzo im się sprawdził dany kosmetyk. 

Mój FACEBOOK
Zapraszam do dzielenia się własnymi opiniami na temat tego kosmetyku. Czy u Was też tak zadziałał jak u mnie ?  Będzie mi bardzo miło jeżeli polubicie moją stronę na FB link tutaj


Muszę Wam powiedzieć a raczej napisać, że bardzo dużo przetestowałam kremów do rąk ale tych drogeryjnych i cenowo do 10 zł. Mam bardzo suchą skórę rąk oraz są one szorstkie. Codziennie wieczorem przed snem je kremuję i oczekuję od kremu do rąk aby mi je przede wszystkim dobrze nawilżył. 


OPIS PRODUCENTA:
Do pielęgnacji suchej i szorstkiej skóry. Posiada bardzo dobre właściwości osłonowe i pielęgnacyjne. Odbudowuje zniszczoną i popękaną skórę rąk. Zapobiega tworzeniu się suchego naskórka. Wosk pszczeli działa natłuszczająco, ochronnie i zapobiega wysuszaniu skóry. Olej makadamia posiada wyjątkowe właściwości regeneracyjne - zmiękcza i wygładza naskórek, przyspiesza odbudowę uszkodzeń skóry i skutecznie łagodzi podrażnienia.

Skład:  Aqua, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Caprylic/Capric Triglyceride, Ceteareth-20 (and) Cetearyl Alcohol, Glycerin, Beeswax, Mineral Oil (Paraffinum Liquidumm), Tocopheryl Acetate, D-panthenol, Polyacrylamide (and) Hydrogenated Polydecene (and) Laureth-7, Allantoin, Propylene Glycol, Diazolidinyl Urea, Methylparaben, Propylparaben, Parfum, Hexyl Cinnamal, Lilial, Limonene.

DOSTĘPNOŚĆ: jak kupuje w drogerii NATURA
CENA: regularna ok 6 zł - cena promocyjna ok 4 zł
POJEMNOŚĆ: 100ml

KONSYSTENCJA I ZAPACH:  
Produkt ma gęstą, kremową, gładką konsystencję w kolorze białym. Łatwo i przyjemnie się rozprowadza. Zapach jest bardzo delikatny, miodowy może bardziej orzechowy, ledwo wyczuwalny, ulatnia się niedługo po posmarowaniu.Konsystencja jest dla mnie w sam raz, nie jest zbytnio wodnista, ani kremowa.


OPAKOWANIE:
Krem znajduje się w tubie z miękkiego plastiku, zamykanej na klapkę typu "klik", co jest  wygodnym rozwiązaniem. Miękki plastik ułatwia wydobycie kremu, szczególnie w chwili, gdy zostało go już tylko odrobinę.Można też łatwo i bez problemu rozciąć opakowanie i naprawdę wydobyć kosmetyk do samego końca (ja prawie większość opakowań po kosmetykach rozcinam)

5 POWODÓW DLACZEGO ULUBIENIEC ?
1. Doskonale radzi sobie z suchą skórą, uszkodzeniami i podrażnieniami
2. Bardzo dobrze nawilża.
3. Pielęgnuje, odżywia i regeneruje skórę.
4. Nie zostawia na dłoniach tłustej warstwy, ani białych śladów co jest dla mnie mega ważne
5. Jest też całkiem wydajny



 
Zużyłam jedno opakowanie. Obecnie w użyciu mam drugie a już w zapasie czeka trzecia tubka ;) Bardzo Wam polecam wypróbowania tego kremu bo jak na tak niską cenę krem naprawdę bardzo dobrze się sprawdza i pielęgnuje dłonie ;)






POZDRAWIAM ;)

poniedziałek, 23 stycznia 2017

....z 20 tysięcy więżniów po roku żyło stu - "Ucieczka z Auschwitz"

Hejka ;)

Dawno nie było u mnie żadnej recenzji o książce.
Dzisiaj przyszedł czas na książkę historyczną pt. "UCIECZKA Z AUSCHWITZ autora ANDRIEJ POGOŻEW


Mój FACEBOOK

Zapraszam do dzielenia się własnymi opiniami na temat tej skiążki. Będzie mi bardzo miło jeżeli polubicie moją stronę na FB link tutaj

Nie będę Wam opowiadała całej książki bo nie o to chodzi. Każdy ma sam przeczytać i  zrozumieć na  własny sposób. 


Autor Alksiej Pogożew jest jednym z tych, którzy przeżyli obóz Auschwitz-Birkenau. W swojej książce opisuje nie tylko sam pobyt w obu obozach ale także to jak doszło do jego aresztowania, prace nad budową obozu w Birkeanu wraz z innymi więźniami, na czym polegały sonderkomanda oraz ucieczkę z Auschwitz.

"Ucieczka z Auschwitz" to zapis wspomnień z pobytu w tym obozie rosyjskiego żołnierza Armii Czerwonej. I to już jest nietypowe, bo nie zauważyłam dookoła zbyt wielu podobnych relacji. Ale kto też miał je napisać, jeżeli tak ogromna większość w ogóle nie dała rady przeżyć pobytu w tymże obozie? Andriej Pogożew był młodym mężczyzną, gdy w efekcie nieudanych manewrów oraz zdrady wyższego stopniem oficera trafił do obozu jenieckiego, a z niego do obozu koncentracyjnego Auschwitz. Gdy szedł na wojnę zostawiał w domu ukochaną żonę i córeczkę. Nie był pewien czy do nich wróci...

I tutaj pojawia się drugie odstępstwo od normy - Andriejowi udało się nie tylko przeżyć uwięzienie w obozie koncentracyjnym, ale z niego uciec! Mało tego, była to ucieczka grupowa, planowana długofalowo i wykonana - jak na takie warunki - sprawnie. Udana ucieczka z Auschwitz to zjawisko naprawdę niezmiernie rzadkie. Sporo osób spisało wspomnienia z pobytu w obozie koncentracyjnym, ale wszyscy, których książki czytałam, to byli więźniowie, którzy zyskali wolność po zakończeniu wojny.

Piękna a zarazem okropna książka.
Zadziwiły mnie w niej dwie rzeczy - ludzkie okrucieństwo i ludzka wytrwałość.


Podczas czytania może się zakręcić łza w oku.

Książka, której każde zdanie czyta się z przejęciem. Treść - przepięknie napisana, językiem który do wszystkich przemówi. Bardzo polecam. Osoby które interesują się tematem Oświęcim - Brzezinka, na pewno się nie zawiodą sięgając po tą pozycję. Wiele fragmentów sprawia w zadumę, a co za tym idzie pojawia się łza w oku, że mimo tak wielkiego mordu na ludziach przez nazistowskie Niemcy, ludzie którzy przeżyli trwała w nich siła przetrwania, chęć życia. Nie pojęte dla nas w dzisiejszej dobie Polaków. Jedna z najlepszych książek o tej tematyce.







sobota, 14 stycznia 2017

Zakupy kosmetyczne 1/2017

Hejka ;)
 Przychodzę dzisiaj do Was z mini zakupami ze sklepu internetowego ezbra.pl. Powiem Wam, że bardzo często robię u nich zamówienie.Mają bardzo tanio kosmetyki w porównaniu z innymi sklepami internetowymi oraz z drogeriami stacjonarnymi oraz mają tanie koszty wysyłki no i oczywiście kosmetyki są dobrze zapakowane oraz szybką są u mnie w domu.
Jest tu jeden kosmetyk na który nie mogłam się na początku zdecydować a po zamówieniu doczekać ;)

Przepraszam za jakość zdjęć ale chciałam Wam pokazać nie otwierane kosmetyki, a do następnego dnia, zeby było lepsze światło na pewno bym nie wytrzymała ;)
Recenzję czy jakieś opinie na temat tych kosmetyków pojawia się ale dopiero wtedy jak je trochę przetestuję ;)

Zastanawiałam się czy może nie nagrać jakiegoś filmiku dajcie znać co o tym myślicie ;)

Jeżeli znacie te i używacie tych kosmetyków to dajcie znać jak się u Was sprawdzają ;)




1. Olejek z drzewa herbacianego TEA TREE - 30 ml - cena 8.89 zł - to jest mój MUST HAVE - nie wiem która to już moja butelczka

2. Tonik różany EVREE - 200ml - cena 9.99 zł

3. Maseczka z płatkami róży i kwasem hialuronowym ZIAJA - 7 ml cena 1,58 zł

4. Maseczka oczyszczająca BIELENDA - 2x5g - cena 2,59 zł

5. Paletka cieni MAKE UP REVP;UTION  DEATH BY CHOCOLATE - cena 31,79 zł -miałam dylemat między tą a tą białą ale wybór padł na to ze względu na zimne odcienie no i właśnie na ten produkt nie mogłam się doczekać. Dam Wam znać w innym poście jak się ona u mnie sprawuję ;)




POZDRAWIAM I CAŁUJE ;)















niedziela, 8 stycznia 2017

Vlog 1/2017

Witam,
Wszystkich w te zimowe dni hmm bardzo bardzo mroźne i zimowe ale w końcu jest to zima więc nie ma co narzekać na silny mróz i opady śniegu.
Wrzucam kilka zdjęć jakie zrobiłam na zimowym spacerze w mojej miejscowości, aby pokazać Wam jaka jest u mnie aktualna zima szkoda, ze wczoraj w sobotni wieczór nie zrobiłam zdjęcia ile było u mnie mrozu za oknem. Termometr wskazywał - 23 stopnie ok. godziny 19.00
(woj.lubelskie - jakieś 60km od Lublina )
Dzisiaj jest niedziela i termometr wskazywał około południa -11 stopni ale było do tego dość silny i zimny wiatr więc temperatura odczuwalna było o wiele niższa niż ta, którą wskazywały termometry.

A u Was też jest tyle mrozu czy mniej ? I ile jest śniegu ?













 PS. CORAZ BLIŻEJ DO WIOSNY ;)


 POZDRAWIAM CIEPLUTKO ;)