Witam Wszystkich Moich Czytelników.
Dzisiaj jak widzicie po tytule będzie denko. Bez przeciągania przechodzę do tematu posta.
Mój FACEBOOK
Poprzedni Blog
Zapraszam do dzielenia się własnymi opiniami na temat zużytych
kosmetyków. Będzie mi bardzo miło jeżeli polubicie moją stronę na FB
link
tutaj
1. AVON - Kuracja z kwasem salicylowym na noc - 50ml
- nie działa - rozjaśnienia nie zauważyłam, nie zwalczył problemów z cerą (a nie mam ich tak strasznie dużo)
- gdy nakładałam go tyle, ile wydawało mi się, że trzeba strasznie się lepił i nie wsiąkał w skórę
- za to, że tak się lepił jest on dla mnie bublem
____________________________________________________________________
2. COLGATE - pasta do zębów z cytryną - 125 ml
- przyjemny smak
- tania
- ogólnodostępna
- na pewno nie wybiela zębów
- pasta jak pasta tyle w tym temacie ;)
____________________________________________________________________________-
3. BIOSILK - Silk Therapy - Jedwab - 10ml
- ma przepiękny zapach, mogłabym go wąchać godzinami
- nabłyszcza włosy, więc do tych matowych sprawdzi się idealnie
- nie dociąża włosów
- wygładza
- nawilża końcówki, stają się miekkie
- podoba mi się buteleczka, ze względu na to, że widać ile jeszcze pozostało produktu
______________________________________________________________________________
4. KEUNE - odżywka z olejkiem arganowym - 1000ml
- odżywkę tą zakupiłam u mojej fryzjerki za 70 zł
- powiem Wam, że warto było zapłacić taką kwotę i na tak dużą pojemnośc nie jest to aż tak wysoka kwota
- bardzo ładny zapach
- maska jest gęsta dzięki czemu jest bardzo wydajna
- pięknie nawilżała moje suche zniszczone włosy ciągłym prostowaniem oraz rozjaśnianiem
- wygładzała włosy
- muszę też zaznaczyć, ze moje włosy są kapryśne raz są ładne wygładzone i ładnie się układają a innym razem nie mogę sobie dać z nimi rady
-jeden wielki minus to taki, żę przy litrowej butli nie ma pompki. Plastik jest tak twardy, że wyciśnięcie produktu do końca jest nie możliwe, nawet przy roźcinaniu butelki miałam problem bo plastik jest tak mocno twardy
_____________________________________________________________________________
5. BIOAQUA - czarna maską na wągry tzw. chińska
- ... tuż po zdjęciu maski z buzi, skóra jest bardzo mocno zaczerwieniona
- maska działa w sumie dobrze, te płytsze niedoskonałości usuwa bez
śladu, z głębszymi nie radzi sobie nawet po otwarciu porów, więc efektu
wielkiego wow od niej nie oczekujcie
- trzeba uważać, aby nie nałożyć na brwi bo możemy je stracić
- maska dobrze wykonuję depilację twarzy ;)
- mam wrażenie, ze maska jest przereklamowana
___________________________________________________________________
6. SYLVECO - Lekki krem brzozowy - 50 ml
- pierwszy raz kiedy go użyłam myślałam, że zwymiotuję - zapach tego kremu wywołał u mnie taką reakcję
- przez kilka pierwszych użyć nie była z niego zadowolona, żałowałam, ze wydałam na niego 30 zł ale z czasem stał się moim ulubieńcem
- lekki. Nie zapycha
- szybko się wchłania
- wygodne opakowanie z pompką,
- nadaje się pod oczy
- dziwny zapach, jednak dla mnie nie jest to najważniejsze
- nadaje się pod makijaż
- zmiękcza skórę
- nawilża
___________________________________________________________________________
7. AVON - perfumy Scent Essence - Blushina Raspberry -30ml
- flakonik jest mały, bardzo poręczny, można wszędzie spakować i zabrać ze sobą
- zapach jest piękny, wyczuwam w nim cudowny zapach malin
- perfumy są nie trwałe ale u mnie trzymały się jakieś 4 godz.
- jest to typowy wakacyjny codzienny słodziak - nie dusi, nie osacza, ale roztacza taką subtelną aromatyczną aurę
____________________________________________________________
8. RIVAL DE LOOP - maseczka z solą morza martwego - maseczka oczyszająca głęboko pory
- dla mnie ta maseczka ma przepiękny zapach
- nie zastyga na skorupe mimo obecności glinki
- łatwo się ją zmywa
- jakoś zbytnio nie oczyściła moich porów ale nie jest tak, ze nic nie zrobiła - powiedzmy,że nie oczyszcza, ale nie tak jakbym tego chciała
____________________________________________________________________________
9. ZIAJA - nawilżająca maska - 7ml
- ta maseczka pojawia się w każdym moim denku, może to tylko oznaczać, ze bardzo ją lubię
- nawilża to jest właśnie jej zadaniem
___________________________________________________________________
10. ZIAJA - maseczka liście zielonej oliwki
- użyłam jej pierwszy raz i jestem z niej bardzo zadowolona i już kupiłam kolejne dwie saszetki
- takie opakowanie wystarcza mi na dwa razy, zresztą każda maseczka Ziaji wystarcza mi na dwa razy
- maseczka jest idealna dla mojej tłustej i zanieczyszczonej cery (nakładam ją po peelingu twarzy)
- twarz po jej użyciu jest niesamowicie gładka i głęboko oczyszczona
- maseczka ma przyjemną konsystencję, łatwo się nakłada
- bardzo szybko zasycha i zmienia kolor na biały
- zapach jest przyjemny
- skóra nie piecze po nałożeniu produktu
- bardzo łatwo się zmywa
- POLECAM
POZDRAWIAM ;)